Trafiła do mnie przypadkiem, jako gratisik od allegrowiczki. Zobaczyłam ją w
wersji XXL na blogu Edyty. I już mi się bardzo podoba. Bo z początku, wiadomo, jak większość sadzonek, taka sobie.
Allegrowiczce jeszcze raz bardzo dziękuję. Główny zakup nie przeżył. Ale nic to! Alleluja i do przodu!
Niby nic wyjątkowego w niej nie ma ale ja ją lubię.:)Uważaj z trącaniem bo bardzo delikatna, o byle co płacze białymi łzami.Jolka
Lovely leaves !
Jola - dzięki za wskazówki. Będę uważała. Jeszcze nie rośnie, ale z wiosną na pewno ruszy.
Vali - thank you very much :)
Prześlij komentarz