Clivia/wysiew

Dwa sposoby wysiewu nasion kliwii:

Chusteczki higieniczne:
Nasiona po moczeniu w wodzie z paroma kroplami płynu do mycia naczyń (ok. 30 godz.) zostały umieszczone w pojemniku po lodach, które spełniały rolę szklarenki. Podłożem były chusteczki higieniczne, które były codziennie zwilżane. Miejsce przechowywania szklarenki – okolice kaloryfera.



Po 4 dniach:



Nasiona szybko kiełkowały, po około 1-2 dni można było zauważyć wyraźnie przebijający się korzonek.
Na poniższym zdjęciu w wieku ok. 2 miesięcy. Podłoże: ziemia do storczyków + ziemia kaktusowa + torf – z wierzchu warstwa ok. 2 cm ziemi do wysiewu.



W wieku ok. 2,5 miesiąca







Ponieważ korzenie szybko rosną, wskazane jest umieszczenie ich od samego początku w wysokich pojemnikach. Ja użyłam pojemników po owocach kiwi.
Tutaj już rozsadzone – wiek ok. 3,5 miesiąca, długość liścia – ok. 19-20 cm. Roślinka znajduje się nadal w tej samej mieszance.





Poniżej przykładowe zdjęcie, jak wygląda przyrost innych siewek oraz ich korzenie – wiek 2 miesiące.





Vermiculit:
Sprawdził się w przypadku wysiewu nasion chińskich. W chusteczkach słabo kiełkowały. Dopiero po przełożeniu nasion do vermiculitu dało się zauważyć ich przyspieszony wzrost.
Na potrzeby pokazania, jak kiełkują, nasiona zostały lekko odgrzebane. Normalnie są prawie przykryte, co widać na jednym ze zdjęć.







Kolejny etap – nasiona przeniesione do mieszanki, o której pisałam wyżej.



Poniżej 2-miesięczne siewki chińskich odmian variegata. Widać, że ich wzrost jest różny. Może to być
spowodowane odmianą bądź jakością nasion.



Zaznaczyłam miejsce, gdzie wychyla się listek. To co jest powyżej, jest nazywane fachowo epicotyl





Podsumowanie:

Z obserwacji wysiewu nasion, pochodzących z różnych miejsc świata można zaobserwować ich różny wzrost. Nasiona chińskie kiełkują wolno, ich dalszy wzrost jest również wolny. Najszybciej kiełkowały i rosły nasiona z odmian zielonych pochodzących z Australii i RPA.

Zdecydowanie przy chińskich nasionach trzeba zachować jak największą sterylność, czego ja nie robiłam, stąd miałam spore straty. Nie zastosowałam się również do wskazówek wysiewu wskazanych przez Kelosak. Nie posiadałam specjalnej mieszanki do chińskich odmian. Posadzone zostały do tego samego podłoża, jak pozostałe nasiona.
Gdybym jeszcze raz wysiewała nasiona chińskie postarałabym się o trociny sosnowe i zachowała należytą ostrożność

Edit:
Wysiew we włóknie kokosowym również daje dobre rezultaty. Tutaj wysiane w pojemniku wędkarskim na haczyki, ciężarki. Taki pojemnik świetnie nadaje się na nasiona różnych odmian, można je posegregować w przegródkach, w ten sposób się nie pomylą.

 

*     *     *
 
2015 r.
Ponownie bawię się z wysiewem nasion, a to za sprawą jednej siewki, która szykuje się do kwitnienia. Nasionko pochodzi z Australii. Wysiane zostało w październiku 2009 r. Czyli kwitnienie rozpoczyna po 5 latach. Standardowo.