piątek, 22 czerwca 2012

Hoya obovata "Silver spot" - w nowej odsłonie

Skoro ostatnio obovaty są na tapecie, to dorzucę jeszcze jedną, ostatnią, tą niesamowicie ciapatą. Będzie w nowej odsłonie - hydroponicznej. Choć na poniższych zdjęciach, jeszcze w starym mieszkanku.



Po dwóch tygodniach
W nowym hydroponicznym domku


poniedziałek, 18 czerwca 2012

Drugie podejście - hoya sp. ETS 10 GPS 10135

Pierwsze podejście do tej hoi zakończyło się katastrofą, choć hoja była już ukorzeniona. Bodajże było to na wiosnę zeszłego roku, a może ciut wcześniej. Drugie podejście, w tym roku, wczesną wiosną, sukcesem. No, ale czemu się dziwić, skoro była cięta i ukorzeniała się w ulubionym dla mnie od jakiegoś czasu podłożu, czyli granulacie ceramicznym do uprawy hydroponicznej.


Ukorzeniła się błyskawicznie, nawet nie wiem kiedy. Stała wysoko, na ściennej półce. Żeby do niej zajrzeć, trzeba wejść na krzesło i na blat kuchenny, i znaleźć się prawie pod sufitem. Łatwiej zdjąć, ale wtedy można narazić na upadek inne hoje, misternie, prawie, że koronkowo ustawione obok siebie. Tylko ja wiem, jak one stoją, jak którą zdjąć, żeby nie runęła piramida i wszystko nie rozsypało się po podłodze.

Małe, grubiutkie listeczki, do tego nakrapiane. Może w obecnej wersji nie jest efektowna, bo dwie łodyżki i kilka listków, ale gdy trochę podrośnie, to zagęszczę, żeby mogła rosnąć na dorodną, kępiastą hoję. Czy jest takie słowo "kępiasta"? Na własny użytek, często tworzę słowa, bo innych w obecnej chwili nie odnajduję, które oddawałyby to, co chcę powiedzieć.

Fajnie, że ponownie z nią spróbowałam, choć nazwa dziwaczna - sp. ETS 10 GPS 10135 - nazwą ciężko nazwać. Same cyferki, zbitek literek. Czy nie fajniej by było, gdyby imię żeńskie miała. Na przykład ... kolasia?

Nie mogę doczekać się widoku dyndającej w kuchennym oknie kępiastej kulki kolasi. Czyż nie lepiej brzmi, niż chłodne, bezuczuciowe ETS 10. Bo przecież perełkowa kolasia zasługuje, żeby pieszczotliwie do niej przemawiać. To takie maleństwo.

niedziela, 17 czerwca 2012

Kwitnienia/2012 - Clivia miniata

Kwitnie niezawodnie, każdego roku o tej samej porze.




A to kliwie kwitnące w szklarni Ogrodu Botanicznego w Warszawie 





Zwykła, normalna poczciwa clivia miniata, ale jak zakwitnie, to robi wrażenie!

piątek, 15 czerwca 2012

Kwitnienie/2012 - hoya lacunosa

Za namową Baśki, hoja lacunosa poszła do hydroponiki. Na efekty nie musiałam długo czekać. Wreszcie zakwitła. A już patrzyłam na nią z wilka.

środa, 13 czerwca 2012

Kolejna wielkolistna - hoya Metallica

Hoje o wielkich liściach, to jest to! Miód, malina, sama słodycz ...

Hoya metallica
Lipiec 2011




 Grudzień 2011


Maj 2012






wtorek, 5 czerwca 2012

Hoya obovata - w nowej odsłonie

W ziemi rosnąć nie chciała, albo chciała, ale coś jej nie pasowało.
Ukorzeniana pod koniec marca w hydroponice idzie jak burza i wytwarza po drodze szypułki kwiatowe