Dostała dożywotnią wysokość pałąka (1.20 m) i to jej musi wystarczyć, jeśli chce stać na parapecie. Ta miejscówka jest rarytasem, trzeba na nią zasłużyć, wkupić się w łaski Lulu, zaskarbić sobie jej przychylność szybkością wzrostu, brakiem marudzenia, elastycznością w podejściu do wilgotności podłoża. I najlepiej nie rozpychać się na boki, bo to jest wbrew przyjętym zasadom. Reszta pikuś ;)
Dużym hojom jest mi bardzo ciężko zrobić zdjęcie. Po prostu nie mieszczą się w moim aparacie ;-)
Hoya polystachya
Wyszperałam ten post z "roboczych" dla niecierpliwego Jacka. Nie ma to jak wielkoludy, prawda Jacku?
Jak się Lulu przyciśnie to i coś pokaże :)) Jeśli mam być szczery to wolę te fajne zdjęcia liści (widać szczegóły) niż całą roślinkę z oddali. Dziękuję za zadbanie o "niecierpliwego Jacka".
Piękna, zadbana roślina. Ja osobiście nie lubię tego prowadzenia pędu ku dołowi, po podpórce. Zawsze wtedy hoja a) przestaje rosnąć b) zagięty pęd usycha. Lulu, poradzisz coś ?
Ja też wolę. Ale chciałam roślinę pokazać też w całości. A to jest bardzo trudne dla mnie. Nie mam dobrego tła w domu do robienia takich zdjęć, wszystkie ściany zajęte, a tam gdzie jest trochę wolnej ściany, to ciemno i klapa.
Dzięki Edyta. Jakoś sobie radzę. Pęd zgięty jest już jakieś pół roku. Fakt, nie rosną na nim liście, ale teraz zaczyna się coś w tych gołych węzłach dziać. Pewnie będzie się rozkrzewiać. Pęd nie usechł na szczęście. Ale w przypadku finlaysonii prowadzenie pędu w dół u mnie skończyło się zasychaniem końcówek. Musiałam odplątać i puścić do góry. Ale to co już uschło, to uschło. U kerrii variegaty podobnie jak u polystachya - pędy nie uschły, ale liści na nich też nie ma. Dopiero teraz zaczyna wypuszczać na tych pędach listki.
Z cyklu "Zrób to sama" proponuję na drzwi nałożyć coś bardzo ciemnego lub bardzo jasnego i na tym tle popróbować robić zdjęcia.
Dlaczego ja na to nie wpadłam. Dzięki za pomysł.
Piękny okaz, już wyobrażam sobie go za jakiś czas.
Hoya polystachya = Hoya clandestina ?????
Does someone know ???
No,
Hoya polystachya Blume 1849 = Hoya latifolia G. Don 1838 = Hoya macrophylla Wight 1834 (name is not valid)
Hoya macrophylla Blume 1826 = Hoya clandestina Blume (1848) = Hoya browniana Koorders (1911)
Hoya macrophylla Blume 1826 ≠ (not equal to)Hoya macrophylla Wight 1834 (name is not valid)
@Politiek, thanks for your answer
I'll change the names on my blog
Dziękuję Jacku! Ja bym tego lepiej nie ujęła.
Znaczy się zamieszałem na całego :)
W życiu nie ma lekko, to czemu w tej dziedzinie miałoby być inaczej? Spoko, damy radę :-) Ważne, że należy do rodzaju "hoya".
Ładna ta Staśka -bo tak będę ją nazywała ;-)
Wygląda jakby świeżo z pod prysznica wyszła, taka błyszcząca. Masz rację, warta takiej miejscówki.Jolka
Jej liście błyszczą się naturalnie, do tego są sztywne, grube. Bardzo ją lubię. I pomału rusza do przodu, co mnie niezmiernie cieszy.
Prześlij komentarz