Hoya macrophylla "splash"
Nie wiem, jak się mają korzenie, nie chcę w niej grzebać niepotrzebnie, ale zastanawiam się, czy dobrym sposobem byłoby ją podlewać, tak profilaktycznie, ukorzeniaczem rozpuszczonym w wodzie? Gdzieś mi się obiło o uszy coś takiego, ale nie jestem pewna, czy czegoś nie pokręciłam.
* * *
Dzisiaj miałam "najazd" nowej osoby na blogu. Dużo komentarzy - za które serdecznie dziękuję. Bardzo miło mi gościć kolejnego "czytacza" mojego bloga. To mnie jeszcze bardziej inspiruje do dbałości o niego.