Dzisiaj był wielki dzień! Wreszcie po roku, wyszłyśmy na spacer, długi spacer, na łąki, na trawę, na działki .... Była królewska uczta. Stepcia mogła jeść co chciała i ile chciała.
Krótki reportaż
Początek posiłku - rozkręcamy się ...
... a po krótkiej drzemce, nastąpił ... ciąg dalszy posiłku,
bo trzeba wiedzieć, że żółwie na tę czynność poświęcają bardzo dużo czasu.
Stepcia jest rewelacyjna!!! Mam duży sentyment do żółwi bo w dzieciństwie miałam 2 wodne...wspomnienia wróciły..hihi.. Żółwik miał fajny dzień bo taki mleczyk własnoręcznie upolowany, to całkem inna bajka niż podane na tacy jedzonko :)) Lulu, pilnuj jej bo jeszcze zechce wrócić na łono natury...hihi...no wiesz, zew krwi ;) Pozdrawiam upalnie.
Cynthia, to jest jego jedna z nielicznych atrakcji, niestety. Większość swojego życia spędza w terrarium. Przynajmniej takimi spacerami mogę jej umilić życie.
Ojej...smutno to zabrzmiało... Zresztą co prawda, to prawda...najlepsza niewola nie zastąpi wolności. Ale fajnie że ma dom gdzie nie dzieje jej się krzywda a Pani próbuje jakoś urozmaicić jej życie :)
Żółwie to najwspanialsze zwierzęta! :) Posiadam od dwóch lat małego stepowca i podobnie jak twój niestety większość życia spędza w terrarium. Pozdrawiam!
Dzięki za wpis koysei. No niestety, letnie spacery, to jedne z nielicznych atrakcji żółwi w niewoli. Jeszcze dochodzi kąpiel w umywalce - to też jakaś atrakcja. I balkon latem - tu większa atrakcja, jak jeszcze można podskubać balkonowe rośliny. Balkon mam specjalnie zabezpieczony, żeby żółwicy krzywda się nie stała.
Stepcia jest rewelacyjna!!!
Mam duży sentyment do żółwi bo w dzieciństwie miałam 2 wodne...wspomnienia wróciły..hihi..
Żółwik miał fajny dzień bo taki mleczyk własnoręcznie upolowany, to całkem inna bajka niż podane na tacy jedzonko :)) Lulu, pilnuj jej bo jeszcze zechce wrócić na łono natury...hihi...no wiesz, zew krwi ;) Pozdrawiam upalnie.
Cynthia, to jest jego jedna z nielicznych atrakcji, niestety. Większość swojego życia spędza w terrarium. Przynajmniej takimi spacerami mogę jej umilić życie.
Ojej...smutno to zabrzmiało...
Zresztą co prawda, to prawda...najlepsza niewola nie zastąpi wolności. Ale fajnie że ma dom gdzie nie dzieje jej się krzywda a Pani próbuje jakoś urozmaicić jej życie :)
Jejku, nie mów do mnie Pani, Lulu jestem :-)
Staram się jak mogę i myślę, że nie jest źle, skoro ma się dobrze tyle lat u mnie.
Żółwie to najwspanialsze zwierzęta! :) Posiadam od dwóch lat małego stepowca i podobnie jak twój niestety większość życia spędza w terrarium. Pozdrawiam!
Dzięki za wpis koysei. No niestety, letnie spacery, to jedne z nielicznych atrakcji żółwi w niewoli. Jeszcze dochodzi kąpiel w umywalce - to też jakaś atrakcja. I balkon latem - tu większa atrakcja, jak jeszcze można podskubać balkonowe rośliny. Balkon mam specjalnie zabezpieczony, żeby żółwicy krzywda się nie stała.
Żółw też u mnie był, niestety oddałam go w dobre ręce...
Był uwielbiany , podobnie jak Stepcia.
Pozdrawiam
Prześlij komentarz