Przechodzimy do następnego pomieszczenia. Tutaj zagościmy na dłużej. Na niektórych wyraźnie widać, że budzą się ze snu zimowego. Strat zimowych nie było i już raczej nie będzie.
Hoya vitellinoides I
Hoya cv. Joy
Hoya vitellina
Hoya finlaysonii "Germanica"
Hoya finlaysonii II
Hoya aff. finlaysonii
Aff. finlaysonii przyprawia mnie o palpitacje serca CUDO !
Wiem. A wiesz, że te dwa górne liście z lewej strony są Twoje? Tylko ciągle żal mi je odciąć.
Jako ciekawostkę powiem, że jak do mnie przyszła dwa lata temu z hakiem już będzie, to była w hydroponice. Wtedy dla mnie ta uprawa to była czarna magia i niewiele myśląc, wsadziłam ją tak jak była do ziemi, tylko trochę jej oderwałam 'kulek'. I wiesz co? Żadnych negatywnych oznak od tamtej pory nie ma. Ani liście nie zmiękły, ani nie zżółkły, zero. Rośnie swoim rytmem. Teraz, przy obecnej wiedzy na temat hydroponiki i w ogóle, tak beztrosko do tego bym nie podeszła. Ba, nie przerzucałabym jej do ziemi, tylko chwaliła niebiosa, że korzenie ma już hydroponiczne.
Prześlij komentarz