środa, 18 kwietnia 2012

Z hojowego frontu - oskary na czerwonym dywanie

Miało być tło. Jest tło :-)

Hoya finlaysonii II



Hoya finlaysonii I


Hoya finlaysonii IX


Hoya finlaysonii VIII

Hoya finlaysonii IV

Stary
 Nowy

Hoya chicken farm

Hoya metallica


I na koniec czerwonego dywanu zabrakło

Hoya caudata Malaysia


EDYTA KUBICZEK pisze...

o jejku ... cuda !!!

Polityka pisze...

Świetny kącik zdjęciowy. Jestem pod wrażeniem.

stokroosje pisze...

beautiful

lulu pisze...

Bardzo dziękuję za komentarze. Coraz bardziej podejrzewam, że mam dwie takie same hoje, pod różnymi nazwami. Hoya finlaysonii IV i hoya chicken farm - nie dość, że liście sadzonkowe są podobne, to młode liście są ... identyczne. I teraz problem. Zostawić obie? Sprzedać jedną? Wsadzić razem? A może trzymać nadal osobno? Obie bardzo mi się podobają i jak na razie jest miejsce na obie, ale na dłuższą metę to rozrzutność.
Po namyśle, wsadzić razem się nie da, bo każda oplotła koszyk korzeniami. Tia ...

Anonimowy pisze...

I mnie się zdaje że to samo. Finka IX ma pofalowane brzegi ? Na drugim zdjęciu widać wyraźniej, czy tylko młode ? Jolka

lulu pisze...

Jolu, trudno powiedzieć, to dopiero początki. Ale ma lekko pofalowane. Zobaczymy, jakie będą następne.

Anonimowy pisze...

Piękne hoye-świetnie pokazane...
Ach te pięknie wybarwione liście-można stracić całkiem głowę..
Ewa

lulu pisze...

Chyba mogłabym się pokusić o nazwanie finlaysonii IV i "chicken farm" hojami o liściach splash. Wszystkie młode liście są bardzo ciapate.
Ewa - głowę to ja dawno straciłam :-)

Anonimowy pisze...

"Czwóreczka" i u mnie wypuszcza młode na długim pędzie. Jestem bardzo ciekawa jakie moje będą.

Anonimowy pisze...

To ja napisałam Jolka :)))))

lulu pisze...

A w czym uprawiasz? U mnie są już kolejne dwa listki, też są bardzo nakrapiane. To zdecydowanie jest finlaysonii "splash".

Anonimowy pisze...

Na razie rośnie w keramzycie. Musiałam ukorzeniać ponownie. Udało się kupić sporą więc podzieliłam na trzy, dwie uschły zimą a trzecia rośnie. Wszystkie trzy były w jednej doniczce w ziemi.Jolka

lulu pisze...

Ja ukorzeniałam w całości, co zresztą widać na zdjęciu i oczywiście od początku jest w hydroponice. A masz jeszcze inne numerki?

Anonimowy pisze...

Mam trójeczkę, pod nazwą 'Diva' :)Jolka

lulu pisze...

A skąd taka nazwa?!?

Prześlij komentarz