Pokazywanie postów oznaczonych etykietą carnosa 'compacta'. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą carnosa 'compacta'. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 16 lipca 2013

Hoya carnosa 'compacta'

Choć mam ją od ponad roku, to nie doczekała się jeszcze portretu. Przez rok była w uprawie ziemnej, na zakładowym oknie. Teraz jest w uprawie hydroponicznej, w domowym oknie, sporo przycięta.
W uprawie ziemnej miała pięć bardzo długich pędów. Do uprawy hydroponicznej pocięłam ją na kawałki, żeby zwiększyć szansę na ukorzenienie się. A poza tym, ciężko - nawet na leżąco - utrzymać bardzo ciężkie pędy, do tego cięte, w granulacie. Na czas ukorzenienie była w stelażu z patyczków, które podtrzymywały pędy i zabezpieczyły je przed wypadnięciem. Teraz już nie potrzebuje podpór, ukorzeniła się na tyle mocno, że trzyma się sama. W doniczce jest 7 pędów.




*     *     *

A tutaj namiastka kolejnego posta, hoje po kąpieli z kuchennego parapetu.
Robiłam dzisiaj, a raczej już wczoraj to samo co Edyta :)


Sztuka w sztuce, żeby 9 sztuk zmieścić na 90 cm parapecie.
Do tego jeszcze dwa maluszki i trzy wiszące,
ale z racji niewielkich gabarytów (w porównaniu do wielkoludów)
 nie znalazły się na przedpokojowej podłodze.