Jak wszystkie finlaysonii, ta również ukorzeniła się w hydroponice błyskawicznie.
Przyszła na wiosnę z bardzo jasnymi liśćmi. U mnie sciemniały, może brak słońca?
Stoi na stanowisku, gdzie słońce dociera tylko zimą z rana.
Na razie zastanawia się, czy się rozkręcić, czy czekać, tylko na co, pytam się?
To już nasta finlaysonii.
Wiem, wiem, niewiele różnią się między sobą, do tego kwitną krótko i mało pachnąco.
Ale jestem zakręcona na ich punkcie! Po prostu kocham ich liście!