Pomysł zrobienia filmiku roślinnego krążył po mojej głowie już od jakiegoś czasu. Długo się zbierałam. Raczej myślałam o zrobieniu przeglądu po parapetach i regałach. Ostatnio myślałam, żeby zrobić filmik jak przesadzam sadzonkę już ukorzenioną do większego pojemnika, ale wczoraj wpadłam na pomysł, żeby zrobić próbny filmik jak wsadzam sadzonkę do hydroponiki. Było to zupełnie spontaniczne, co zresztą widać na filmie, bałagan na blacie, zero przygotowania na pokaz.
Zapewne niektórzy go wyśmieją - cóż, śmiech to zdrowie, niech się śmieją; ... niektórzy pomyślą, że ściągnęłam czyjś pomysł - cóż, każdy może myśleć co chce; ... niektórzy przejdą obojętnie - to Ci, co zaglądają przypadkiem, zupełnie nie interesujący się roślinami, ... a może niektórzy obejrzą z zainteresowaniem, jako ciekawostkę.
Tylko głos jakiś dziwny, zupełnie nie mój.
Dla urozmaicenia bloga - zapraszam do kuchni Lulu :-)