czwartek, 12 kwietnia 2012

Cierpliwość została nagrodzona - chirita "Aiko"

Warto było czekać 10 miesięcy. W rzeczywistości kwiaty są ładniejsze niż na zdjęciu. Mój aparacik jest zbyt cienki, żeby zrobić im ładne zdjęcia. Właśnie takie kwiaty, długo wyczekiwane sprawiają mi niesamowitą radość. Nawet, gdyby miały kwitnąć jeden dzień.

Wzbudza zachwyt: "O jej! Pani Doroto, jaki piękny!" - nie zaprzeczam :-)  A to przecież dopiero początek kwitnienia.




EDYTA KUBICZEK pisze...

Bardzo ładna odmiana

Botanika / Polityka pisze...

Ciekawy kolorek.

lulu pisze...

Na dobrą sprawę, ciężko jest mi uchwycić kolor. Chirity są dla mnie w ogóle ciężkie do fotografowania. Mają kwiaty, które się prześwietlają. Ale akurat ta odmiana robi ogromne wrażenie u mnie w pracy. Wszyscy się nią zachwycają ze względu właśnie na kolor, żółty, rzadko spotykana wśród kwitnących roślin doniczkowych.

Polityka pisze...

Mam jedną odmianę o kwiatach ciemnofioletowych i też miałem w ubiegłym roku problem aby ją dobrze sfotografować i odpuściłem. Może w tym roku będzie lepiej. Jak oczywiście zakwitnie bo nie ma na razie chęci aby wypuścić pędy kwiatowe. Prawdopodobnie ją zbyt mocno zasuszyłem.

Anonimowy pisze...

Piękny kolor kwiatu:)

Anonimowy pisze...

Przepiękny egzemplarz- nie sądziłam,że Chirita może być taka urocza ;-)
Pozdrawiam Ewa

lulu pisze...

Jacku, a pamiętasz jak długo utrzymywał się jeden kwiat? Bo u mnie odmiana Piccolo i Deco, które mam w domu utrzymują kwiaty przez 2-3 dni. Natomiast ta żółta odmiana "aiko", którą mam w pracy, trzyma jeden kwiat rozwinięty już siódmy dzień. Zastanawiam się, o co może w tym chodzić?

lulu pisze...

Ewa - żółte kwiaty są rzeczywiście wyjątkowe wśród roślin doniczkowych. Ciekawą odmianą jest również "verecunda", która kwiaty ma co prawda fioletowe, ale liście są z białym środkiem. Na stronie "Chirita" jest jej zdjęcie.

Botanika / Polityka pisze...

Nie zwracałem na to uwagi. Jedne kwiaty się otwierały, inne zasychały. W tym roku postaram się zaobserwować ich cykl u mnie.

Prześlij komentarz