środa, 30 maja 2012

Kwitnienie/2012 - Chirita 'Aico'







Kwitnie od 10 kwietnia - non stop.
Mam ją w pracy, dlatego dopiero dzisiaj mogłam zrobić jej fotki.
Postanowiłam ją pokazać, pomimo tego, że jest już w stanie lekko przekwitniętym.
EDYTA KUBICZEK pisze...

Faktycznie postarała się dziewczyna :-) Bardzo mi się podoba jak kwitną chirity. U mnie w pracy zaczynają szaleć fiołki. Straciłam kiedyś do nich serce i wyniosłam do biura. A że mam to szczęście że w pomieszczeniu jestem sama, nikomu to nie przeszkadza. Mam tam całą oszkloną ścianę i jakiś ... 4 metrowy szeroki parapet, pod którym idą grzejniki. Fiołki pokochały to miejsce, w domu nigdy mi tak dobrze nie rosły. Teraz, gdy zaczynają kwitnąć widok jest niesamowity. Fajnie móc w pracy otaczać się zielenią, w końcu przebywamy tam przez większość swojego życia...

Anonimowy pisze...

Ale masz zielono w pracy :) i kwitnąco!

lulu pisze...

Edytko, u mnie fiołki w pracy jako tako rosną i jako tako kwitną, ale nie zachwycają mnie, jako rośliny. Trzymam tylko i wyłącznie dla akcentu kwiatowego. Nie wyobrażam sobie nie mieć w pracy kwiatów, zresztą jest to też jakaś alternatywa, jak się już nie ma miejsca w domu. Gorzej, jak się "wchodzi" na dalsze parapety w innych pokojach, wtedy to już zakrawa na chorobę psychiczną ;-) No i coraz ciężej pogodzić obowiązki służbowe z doglądaniem roślin, podlewaniem etc. One też przecież wymagają pielęgnacji.

EDYTA KUBICZEK pisze...

Powiem Ci Dorotka, że fiołki w pracy podlewam raz w tygodniu odstaną wodą i to tyle ... przy nich roboty. Nie dopieszczam - bo nie mam czasu, nie nawożę, nie macam, nie przestawiam - w szoku jestem że są takie piękne i tak ładnie rosną. W domu za bardzo się chyba z nimi cackałam ...

Prześlij komentarz