Moniko, ona próbowała kwitnąć niezmordowanie przez całą zimę. Wszystko zasuszała. Dopiero z miesiąc temu przestawiłam ją na inne miejsce i udało się. Zakwitła :D Widać to po długości szypułek. Pachnie wieczorem, słodko, delikatnie, ale intensywnie. Może dlatego, że na 8 baldachach równocześnie. Kwiaty utrzymują się trzy dni. Dzisiaj jest właśnie trzeci i widzę, że już się zamykają. Liście na jesieni zzieleniały przez nawóz, który przez pomyłkę dałam. Ale nowe liście wybarwiają się prawidłowo, tylko stare są takie, jakie są.
Ewo - dziękuję :D Jestem mega, happy szczęśliwa, że wreszcie się udało :D
Prześliczna:tak z liści jak i z kwiatów :-)))
OdpowiedzUsuńEwa
Spora już, czas był najwyższy. ;) Kwiaty pachną? Obserwuj proszę, jak długo utrzymują się kwiaty.... :)
OdpowiedzUsuńMoniko, ona próbowała kwitnąć niezmordowanie przez całą zimę. Wszystko zasuszała. Dopiero z miesiąc temu przestawiłam ją na inne miejsce i udało się. Zakwitła :D Widać to po długości szypułek. Pachnie wieczorem, słodko, delikatnie, ale intensywnie. Może dlatego, że na 8 baldachach równocześnie. Kwiaty utrzymują się trzy dni. Dzisiaj jest właśnie trzeci i widzę, że już się zamykają.
OdpowiedzUsuńLiście na jesieni zzieleniały przez nawóz, który przez pomyłkę dałam. Ale nowe liście wybarwiają się prawidłowo, tylko stare są takie, jakie są.
Ewo - dziękuję :D Jestem mega, happy szczęśliwa, że wreszcie się udało :D
Ale widok - WOW WOW WOW ! Co jej zrobiłaś ? Troszkę mniej słońca ?
OdpowiedzUsuńEdytko, tak, mniej słońca. Przestawiłam ją na okno wychodzące na balkon. Tam jest dużo mniej słońca.
OdpowiedzUsuńW kwiecie obrodziła pięknie, zostaje mi tylko pogratulować. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu :)
OdpowiedzUsuń