Jak nie ma małej, to trzeba kupić dużą. Ale ta mnie dużo nie kosztowała, 15 dolarów. Grzebię w necie, po różnych forach zagranicznych, aukcjach internetowych, i zawsze gdzieś się coś upoluje. Ale zauważyłam, że w Stanach można spotkać naprawdę ciekawe hoje. Oryginalne, mało spotykane. Jest tylko duża przeszkoda, bo nie chcą wysyłać do Polski.
Jolu, szczerze mówiąc nie wiem. Nie zgłębiałam jeszcze tego tematu. Na razie liście mnie zadowalają. Okazało się, że mam ją w podwójnej wersji. Na razie obie zostają :D
Następna ślicznotka kurczę powiedz Mi gdzie Ty takie duże hoje nabywasz ? . Chyba że to tajemnica .
OdpowiedzUsuńJak nie ma małej, to trzeba kupić dużą. Ale ta mnie dużo nie kosztowała, 15 dolarów. Grzebię w necie, po różnych forach zagranicznych, aukcjach internetowych, i zawsze gdzieś się coś upoluje.
OdpowiedzUsuńAle zauważyłam, że w Stanach można spotkać naprawdę ciekawe hoje. Oryginalne, mało spotykane. Jest tylko duża przeszkoda, bo nie chcą wysyłać do Polski.
Kształt liścia ładny, unerwienie, plamki, ach czego chcieć więcej.Bym zapomniała kwiaty, jakie kwiaty ma ? Idę szukać.
OdpowiedzUsuńJolu, szczerze mówiąc nie wiem. Nie zgłębiałam jeszcze tego tematu. Na razie liście mnie zadowalają. Okazało się, że mam ją w podwójnej wersji. Na razie obie zostają :D
OdpowiedzUsuńWidziałam, mnie się ta bardziej podoba. Powiedziałabym,taka bardziej rasowa.:)
OdpowiedzUsuń