Otóż po namyśle postanowiłam go odblokować i już więcej nie wprowadzać blokady, gdyż piszę go nie tylko dla siebie, ale dla wszystkich, którzy chcą go oglądać, którzy na niego się przypadkiem natkną, którym się spodobał. Mój blog nie jest dla arystokracji, wybrańców, elity, żeby się do niego dostać nie trzeba spełniać żadnych kryteriów, ani niczym się wykazywać, a już na pewno nie ilością posiadanych hoi. Taaa ... Ostatecznie tutaj mogę pisać, co chcę i wyrażać swoje podejście do "wszechświata" cokolwiek to znaczy, prawda? :-) No i oczywiście proszę mój blog traktować jak "darmową książkę do czytania". O podobnym temacie - tutaj
A niedobrym chłopakom z Tarnowa powinno spuścić się porządne lanie za kopiowanie cudzych postów i używanie ich w swoich blogach jako własnych tekstów.
Serdecznie zapraszam do czytania
;-)))))
OdpowiedzUsuńA już myślałam że,to ja jestem powodem blokady.
OdpowiedzUsuńOK!OK!już będę tylko czytać:))))
Wesołych i pogodnych Świąt Wielkanocnych życzę.
Jola? No chyba żartujesz :-) Również Ci życzę Wesołych i pogodnych Świąt Wielkanocnych. A skoro czasami widzisz bar mleczny, to, gdy zakwitnie epiphyllum dasz znać?
OdpowiedzUsuńNie dalej jak wczoraj byłam w PZU życie :)) ale nie zajrzałam, byłam jedynie w Lenie,lubię ten sklep. No i muszę iść, tak mnie zaintrygowałaś tym kwiatkiem.:)))
OdpowiedzUsuńPrzejeżdżałam dzisiaj Ząbkowską. Epiphyllum już kwitnie. Ma czerwone kwiaty, to zapewne Ackermanni.
OdpowiedzUsuńLena to nie sklep z materiałami?
OdpowiedzUsuńTak , materiały i to ładne i tanie.Kiedyś szyłam, to byłam tam częstym gościem.Ostatnio maszyna się psuje to bywam rzadziej.Ackermanni powiadasz?
OdpowiedzUsuńMam dwa liście, nawet nie mam pojęcia jakie bo wyprosiłam w sklepie z odzieżą :)Nawet za jeden dałam paniom szczepkę hoi.Pewnie będę żebrać i tam.Przy okazji zajrzę do ogrodniczego bo szukam asahi.Ale się rozgadałam , dobrej nocki.Jolka
Super, że się rozgadałaś :-) Teraz to już trochę późno. Epiphyllum na pewno przekwitło, ale kwitło na czerwono. Polecam Ci w barze kliwie ;-) Na każdym oknie po trzy, jak nie więcej, a okien wiesz, że mają dużo. Może wyprosisz :-) W zeszłym roku wszystkie pięknie kwitły, miały niespotykane kwiaty, zwisające dzwonki.
OdpowiedzUsuń