tag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post6003413622053146201..comments2023-09-04T15:35:01.091+02:00Comments on _____ Zielona Przystań Lulu ______: Z kwiatowego frontu - 1luluhttp://www.blogger.com/profile/02047740165679872884noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post-54686387234226537112011-07-10T16:56:02.202+02:002011-07-10T16:56:02.202+02:00Bardzo ładne te fiołeczki.Bardzo ładne te fiołeczki.kociaranoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post-74262106588071729792011-05-04T12:20:19.426+02:002011-05-04T12:20:19.426+02:00Tak też mi się zdawało, bo się nie natknęłam na ni...Tak też mi się zdawało, bo się nie natknęłam na nie w Twoim blogu. W takim razie czekam niecierpliwie!luluhttps://www.blogger.com/profile/02047740165679872884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post-66797793878050644382011-05-03T23:08:01.650+02:002011-05-03T23:08:01.650+02:00E tam! Koszty transportu, to koszty transportu. Bu...E tam! Koszty transportu, to koszty transportu. Bulić więcej za przesyłkę niż za towar - to boli :(<br />Hojek dotychczas nie było, ale wszystko przed nami ;)mialkotekhttps://www.blogger.com/profile/11188586475286611188noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post-83580783071248235792011-05-03T16:52:28.190+02:002011-05-03T16:52:28.190+02:00He, he. Ja też czasami minimalizuję koszty transpo...He, he. Ja też czasami minimalizuję koszty transportu, ale to jest złudna minimalizacja, bo dochodzą kolejne rośliny, które nie do końca były zaplanowane. Karuzela marzeń! W Twoim blogu są hoje? Chętnie bym je obejrzała :-)luluhttps://www.blogger.com/profile/02047740165679872884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post-13637629965367604742011-05-02T17:53:39.746+02:002011-05-02T17:53:39.746+02:00Ano odmianowe, bo się zakochałam. Spodobała mi się...Ano odmianowe, bo się zakochałam. Spodobała mi się odmiana o nazwie "Lunar Lily" wypatrzona kiedyś na Allegro. Od czasu do czasu zerkałam, czy jest w sprzedaży. Najpierw była, potem znikła, a ostatnio znowu ktoś wystawił. Uznałam to za znak i nabyłam. A ponieważ uwielbiam minimalizować koszty transportu, sprawdziłam ile mam tych osłonek i z oferty sprzedawcy wybrałam jeszcze trzy. Gdybyś chciała wiedzieć, czy kupiłabym cztery, gdybym od razu dobrze policzyła osłonki, odpowiedź brzmi - nie. Te cztery mi się podobały, reszta była zbyt fikuśna ;).mialkotekhttps://www.blogger.com/profile/11188586475286611188noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post-29599371229470049922011-04-30T19:30:26.976+02:002011-04-30T19:30:26.976+02:00U mnie podobnie, hoje, hoje, hoje, choć oczywiście...U mnie podobnie, hoje, hoje, hoje, choć oczywiście jest i cała reszta. Odmianowe mówisz? Hm ... no parę jest, bodajże trzy sztuki, ale to jeszcze maluchy, klują się z listków. Są u mojej mamy, ja to jestem mordercą fiołków ;-)luluhttps://www.blogger.com/profile/02047740165679872884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7375991528719653808.post-31252930845962267992011-04-30T19:05:51.392+02:002011-04-30T19:05:51.392+02:00A ja się złamałam na odmianowe. Dokładnie 4 sztuki...A ja się złamałam na odmianowe. Dokładnie 4 sztuki, bo tyle naliczyłam w domu identycznych białych osłonek z IKEI. Po ponownym przeliczeniu okazało się, że jednak jest ich 5, więc w piątej zamieszka fiołek "no name" z łazienkowego okna koleżanki. I koniec na tym. Reszta to hoje, hoje, hoje, hoje, ... ;)mialkotekhttps://www.blogger.com/profile/11188586475286611188noreply@blogger.com